piątek, 30 sierpnia 2013

Model Italeri a polskie F-16

Czy model F-16C/D 1/72 Italeri można wykorzystać jako baza do zbudowania polskiej maszyny?
Żeby odpowiedzieć na to pytanie należy najpierw rozpoznać jaką wersję prezentuje model włoskiego producenta.

Wersja C/D powstałą przez dodanie nowej ramki do starego modelu wersji A/B z końca lat osiemdziesiątych. Dzięki temu możemy z tego pudełka zrobić również wersję A/B ale dopiero od podwersji Block 15 gdyż wcześniejsze wersje miałby inny statecznik poziomy.
Biorąc pod uwagę zmiany które wprowadzano w F-16 w kolejnych partiach produkcyjnych można określić że model Italeri przedstawia najlepiej Block 25/32  wersji C/D. Charakteryzuje się ona normalnym wlotem powietrza (przypisany do silnika F100), dysza silnika F100 oraz „lekkim” podwoziem.

Polskie F-16 są przedstawicielem Blocku 52+ czyli jednej z najnowszych wersji tego myśliwca. Względem samolotów block 15-35 różni się głównie podwoziem (nie wspominam o wyposażeniu elektronicznym). Od wersji Block 40 wprowadzono wytrzymalsze podwozie, które różni się większym kołem oraz osłonami podwozia z wybrzuszeniem z innym mechanizmem otwierania osłon podwozia (którego i tak nie ma w modelu). Dodatkowo model Italeri ma inne prowadnice rakiet na końcówkach skrzydeł – przystosowane do AIM-9 a polskie F-16 mają uniwersalne, mogące przenosić zarówno AIM120 jak i AIM-9. To samo dotyczy pylonów 2/8. Na krawędzi natarcia skrzydła brakuje anten systemu ostrzegania a przed kabiną pilota brakuje charakterystycznych anten systemu IFF.
Polskie F-16 są wyposażone w spadochrony używane do wyhamowania maszyny po wylądowaniu. Spadochron znajduje się w owiewce z tyłu podstawy statecznika pionowego. Niestety statecznik wersji C w modelu jest w krótki bez obudowy spadochronu. Na szczęście dodane są dwa warianty końcówki podstawy statecznika wersji A/B (jest ona mniejsza) i można wykorzystać te elementy do zrobienia odpowiedniej obudowy.
Wnętrze kabiny pilota jest tak ubogie, że nie ma co rozważać czy prezentuje ono poprawnie polską wersję. Osłona kabiny pilota jest możliwa do przyklejenia tylko w pozycji zamkniętej.
Model Italeri w wersji dwuosobowej uniemożliwia zrobienie modelu polskiego samolotu gdyż nie mamy przedłużonego grabu który łączy osłonę kabiny pilotów z podstawą statecznika pionowego czyli pozostaje nam do budowy tylko wersja C. W modelu nie dostaniemy zbiorników konforemnych, jednak nie jest to problem gdyż polskie szesnastki nie zawsze są w nie wyposażone.
Tematu rozmieszczenia zasobników flar i dipoli nie podejmuję gdyż nie są one nawet zaznaczone na powierzchni modelu więc trudno określić czy są w dobrych miejscach i czy są w odpowiedniej ilości.
Inna też jest obudowa wylotu działka. W modelu jest ona wczesna z dwoma otworami wentylacyjnym przed wylotem lufy i z 4 za wylotem, a w polskiej wersji jest nowa obudowa tylko z dwoma otworami za wylotem lufy.

Zatem, czy można zbudować poprawny model najnowszego polskiego myśliwca prosto z pudełka Italeri. Odpowiedź na tak postawione pytanie brzmi nie. Natomiast jeżeli rozważamy początkującego modelarza który nie chce wydawać dużo pieniędzy (model Italeri jest najtańszy i kosztuje około 35-40 zł) to może się pokusić o prosta waloryzację. Należy dorobić anteny przed kabiną pilota oraz na krawędzi natarcia skrzydeł, dorobić nowe prowadnice na końcówkach skrzydeł i pylonach 2-8 (paski plastiku długości 36 mm szerokości 2,2 mm i grubości około 1,5 mm). Trudną sprawą do poprawienia jest podwozie dlatego proponuję przymknąć oko na ten problem.
Według mnie najlepiej zrobić model w czystej wersji myśliwskiej, bez pozostałych pylonów, z jednym centralnym zbiornikiem paliwa oraz z rakietami tylko na końcówkach skrzydeł. Rakiety niestety nie są w odpowiednim wariancie gdyż polskie szesnastki latają z AIM-9X który ma zupełnie inne stateczniki (cała rakieta to zupełnie nowa konstrukcja). Reszta uzbrojenia też nie odpowiada polskiej konfiguracji. Do dopełnienia całości należy kupić kalkomanie Techmodu, które opisałem we wcześniejszym wpisie.

Bardziej wymagający modelarze i tak zdecydują się na model Revella lub Academy

czwartek, 29 sierpnia 2013

F-16 C/D Italeri 1/72 w pudełku

Pudełko jak pudełko, ilustracja na pewno zachęcająca.
Z tyłu umieszczono rzuty jednego z malowań, niestety rozmieszczenie kalkomanii w tym wariancie nie zostało uwzględnione w instrukcji a z tyłu pudełka nie ma podpisanej numeracji kalkomanii.
Główna ramka z częściami. 
 Ramka z uzbrojeniem i elementami wariantu C.
 Kalkomanie i ramka z oszkleniem
 Zbliżenie oszklenia, jakość jak najbardziej zadowalająca.
Główny element kadłuba, widać jak przygotowany pod wybór wariantu jedno/dwumiejscowego. Widać też jakość linii podziału blach, jak dla mnie są lekko za miękkie, nie mówiąc już o przebiegu podziałów w porównaniu do oryginału.
Spód kadłuba z wnęką podwozia. 
Wnęka przedniego podwozia na wlocie powietrza do silnika. 
Wymienne góry kadłuba umożliwiające zrobienie wersji C i D
Kabina pilotów i fotele.
Bomby kasetowe i dwa TERy
 Uproszczenia na pylonach
 Zbliżenie zasobników elektroniki.
Zbliżenia detali podwozia.