sobota, 26 listopada 2011

Coś innego - PZL-43A Mirage Hobby w skali 1:48

.
Mało kto już chyba pamięta, że przed wojna nasz przemysł lotniczy był dość znacznym eksporterem samolotów rodzimej konstrukcji. Zaopatrywaliśmy lotnictwo Turcji, Bułgarii, Grecji i Rumunii. Dzisiaj zajmujemy się głównie kooperacją....

Mirage Hobby przypomina nam o latach świetności wypuszczając model PZL-43, poprawionej wersji Karasia dla lotnictwa Bułgarii. Kilka sztuk wywołało skandal dyplomatyczny w 1939 roku, gdyż nasi piloci użyli ich w walce nie do końca troszcząc się o zmianę znaków rozpoznawczych. model przedstawia jeden z dwóch samolotów PZL-43A przejętych przez Niemców.



Tu dygresja - dla czego w 1939 roku mieliśmy Łosia, a zabrakło nowoczesnego myśliwca? Otóż rozpoczęcia wojny spodziewano się w latach 1940-42. Myśliwiec miano wymienić na końcu - aby był możliwie najskuteczniejszy. Piloci już odbywali wycieczki zapoznawcze z P-50 do PZL. Nie dotarły do nas Hurricane i MS-406. Pamiętajmy, że RAF latał wtedy w znacznym stopniu na dwupłatach nie dorastających P-11c.



Model można już kupić w sklepie modelarskim Adalbertus: PZL-43A Luftwaffe, Mirage Hobby 1:48

A tu trochę treści z instrukcji:

Samolot rozpoznawczo-bombowy PZL.43, był odmianą eksportową z mocniejszym silnikiem, samolotu PZL.23 Karaś, zaprojektowanego przez inż. Stanisława Praussa. Zmiany jakie wprowadził Henryk Malinowski, nowo zatrudniony w PZL do prac nad nową wersją Karasia, doprowadziły do powstania nowego typu samolotu PZL .43. W 1936 r. rozpoczęto produkcję seryjną pierwszych 12 sztuk PZL43. Pierwszy prototyp został oblatano w lutym 1937 r. Od kwietnia do maja 1937 r., płatowce dostarczono do Bułgarii, za wyjątkiem jednego egzemplarza PZL.43 który pozostał w Polsce, celem przeprowadzenia prób uzbrojenia. W owym czasie myślano również o sprzedaży samolotów P.43 do Grecji, Turcji i Hiszpanii. Ostatecznie tylko Bułgaria została jedynym kontrahentem na ten typ samolotu. Do wybuchu 2 wojny światowej w sumie wyprodukowano 42 samoloty typu P.43 i P.43A. Kilka samolotów PZL43A (z drugiej serii produkcyjnej) wzięło udział w Lotnictwie Polskim w czasie wojny obronnej 1939 roku... Po zajęciu Polski Niemcy z uszkodzonych egzemplarzy PZL.43A zmontowali dwa samoloty: nr 37 i 40. Jeden z nich przekazano Bułgarii w pierwszej połowie 1940 r. Drugi egzemplarz zbadano w niemieckim ośrodku doświadczalnym w Rechlin.

Inbox jest na stronie www.wp-1939.pl

Polecamy też artykuł w serwisie o farbach modelarskich Lifecolor.pl na temat montażu i malowania P-11c (1:48 Mirage Hobby) w kamuflażu łamanym autorstwa Jerzego Skakuna:


...

czwartek, 16 czerwca 2011

Etap drugi, f-16 prosto z pudełka

Dziś przedstawię malowanie polskiego f-16 w skali 1/72.

Przygotowany model potraktowałem po całości kolorem bazowym (FS 36375), po pomalowaniu wyłażą wszelkie niedociągnięcia w jakości powierzchni więc poprawiłem wszystkie ubytki. Po ponownym pomalowaniu model był gotowy do nakładania maskowania.




Maskowanie plam kamuflażu zrobiłem za pomocą masy Uhu patafix i płynu maskol.



Tak wyglądał model po pomalowaniu drugim kolorem (FS 36270) w zestawieniu z fotografią oryginału.



Jak zwykle model po surowym pomalowaniu wygląda na bardzo plastikowy, dlatego przy pomocy Tensocromów firmy Life kolor zapuszczam linie podziału blach (w szczególności na liniach łącznia podstawowych elementów płatowca). Dodatkowo przy pomocy tych samych farb i aerografu zrobiłem zabrudzenia na spodzie kadłuba i okopcenie wylotu lufy działka.






Teraz najtrudniejszy moment. Wszystkie ubrudzenia są na tym etapie za mocne. Sposobem na ich zniwelowanie jest pomalowanie całego modelu od początku z użyciem farb wymieszanych z bezbarwnym lakierem. Spód modelu jest jednokolorowy więc nie nastręcza trudności w równomiernym pokryciu półprzeźroczysta warstwą farby. Górna część z plamami kamuflażu wymaga jednak większej wprawy w malowaniu aerografem. Należy odpowiednio dobrać gęstość farby oraz ciśnienia powietrza żeby osiągnąć małą plamkę. Tak ustawionym aerografem pomalowałem górne powierzchnie w kamuflaż z ręki. Efekt można ocenić na zdjęciach.






CDN

środa, 15 czerwca 2011

Recenzja kalkomani polskich f-16 firmy Techmod

Kalkomanie Techmodu znane są ze swojej dobrej jakości. Taki sam jest nowy zestaw kalkomani do polskich szesnastek. Dostępne są zestawy w skalach 1/72, 1/48 i 1/32. Zestawy zawierają ciekawe malowania do wersji jednomiejscowych. Chodzi mi tutaj o malowania okolicznościowe, związane z obchodami 70 rocznicy Bitwy o Anglię. Mamy do wyboru pomiędzy malowaniem z godłem 303 lub 302 dywizjony myśliwskiego. Jest to chyba największy plus tych zestawów.

Co do zawartości merytorycznej kalkomani to nie mam żadnych zastrzeżeń. Kroje liter są prawidłowe, kolory również. Jedynym mankamentem wg mnie jest niepełen zestaw napisów eksploatacyjnych. Zestawy zawierają podstawowe oznaczenia płatowca. Zapewne producent założył, że modelarz wykorzysta oznakowania z zestawy z którego ma model. Niestety rodzi to pewien problem, gdyż w zestawie z modelem możemy dostać kalkomanie gorszej jakości, w złych kolorach oraz niepoprawnie rozrysowane. Tak jest w modelu firmy Kinetic. Niby mamy tam pełen zestaw napisów i znaków eksploatacyjnych jednak kolor i wielkości będą się różniły od zestawu Techmod.

Poza pięcioma podstawowymi malowaniami myśliwców, w zestawie znajduje się też komplet cyfr z których możemy złoży dowolny numer występujący na polskich samolotach. Jest to duży plus warty odnotowania.

Kalkomanie z sylwetkami malowań


Przymiarka do modeli firmy Kinetic 1/72


Porównanie kalkomanii Techmod i Kinetic, proszę zwrócić uwagę na kolory numerów i szachownic oraz na krój liter


Ostatnia fotografia na zachętę do budowy

piątek, 10 czerwca 2011

Etap pierwszy F-16 prosto z pudełka

Krótka fotorelacja z składania modelu F-16 którego inbox zamieściłem post wcześniej. Zdecydowałem się na budowę prosto z pudełka z minimalnymi zmianami.

Na początek doklejamy złożony kanał dolotowy do silnika. Ze względu na skalę kończy się na wnęce podwozia głównego.


Przed sklejeniem kadłuba trzeba pomalować i wkleić kabinę pilotów.



Tutaj sklejony kadłub z pomalowana kabiną, doklejonymi zbiornikami, garbem z statecznikiem pionowym.



Od spodu trzeba było wyszpachlować ślady po wypychaczach i minimalne szczeliny na łączniu kadłub-skrzydło.


Drugie ujęcie od góry. Jedyna waloryzacja to wychylenie klap.



Model składa się bardzo łatwo, jednak zawiera dużo drobnych elementów (anteny i różnego rodzaju panele charakterystyczne dla tej wersji). Polecam przed montażem sprawdzić każdy element na fotografiach prawdziwej maszyny. Bardzo dobrym źródłem zdjęć w dobrej rozdzielczości jest portal airliners.net

Powoli zbliża się ulubiony moment, czyli malowanie

inbox F-16D block 52+ 1/72 kinetic

Pudełko



Ramka G - główne elementy płatowca



Ramka D



Ramka B *2



Ramka z uzbrojeniem



Części przeźroczyste



Ramka F



Instrukcja malowania i składania uzbrojenia



Instrukcja i kalkomanie

sobota, 29 stycznia 2011

in-box/porównanie F-16C i F-16D block52+ Kinetic

Kinetic Model Kits

Porównanie modeli f-16 w skali 1/48

Model F-16 C block 52+ Greec

Model F-16D block 52 + Poland

Części wspólne:

-Zbiorniki konforemne




-Ramka D *2 (zawiera GBU-31,GBU-24, zbiornik 370 gal., AGM-65, TER)




-Ramka C (zawiera zbiornik 300 gal)



-Ramka J



-Ramka H



-Ramka z góra kadłuba



-Dół kadłuba




-Ramka M*4 (zawiera mk.82, AIM-120C, AIM-9M, AIM-9X, GBU-38 ,CBU-87, GBU-12)




-Ramka F



Części F-16C 52+

-Ramka A (kabina jednoosobowa)


-Ramka N *2 (zbiornik 600 gal)




-Ramka CC *2 (HARM plus coś dziwnego czego nie ma w instrukcji)




-Ramki od lewej H, GG, HH (AIM-200 IRIS-T, AN/AAQ-13, AN/AAQ-14_)




Ramki F-16D 52+

-Ramka B (podwójna kabina)



-Ramki od lewej: II,SS,MM,O (odpowiednio Sniper XR, wzierniki i anteny garbu na awionikę, dysza wylotowa silnika P&W F100, garb na awionikę)




-Blaszka fototrawiona




Instrukcje obu modeli




Kalkomanie (lewa grecki F-16C 52+, prawa polski F-16D 52+)




Kalkomanie uzbrojenia identyczne dla obu wersji




Ramki Z takie same dla obu wersji plus osłona kabiny odpowiednia dla danej wersji